Gambia
Tym razem był to martwy żółw. Zauważyłam, że w Gambii sępy i słońce są chyba jedynymi, którzy sprzątają świat. Przy drodze do wioski, w której mieszkałam, leżał martwy pies. Nikt z przechodzących drogą ludzi nie zainteresował się nim. Nikt, oprócz sępów, nie zadał sobie trudu by go uprzątnąć...