A za mną dostojne góry, majaczące gdzieś daleko w dolinie Kazbegi, maleńka z tej perspektywy Cminda Sameba... Posiedzę tu sobie przez chwilę i popatrzę. A potem czas wracać... Zejście w dół okazało się dużo bardziej męczące niż wyjście.
Photo album created with Web Album Generator