Ameryka Południowa 2011

                              Viaje al Fin del Mundo.                                
  Argentyna
  Chile
  Urugwaj
  Brazylia
Do domu 16 tysięcy kilometrów.
Przejechałam kilka stref czasowych i kilka klimatycznych.
Od umiarkowanego chłodnego na południu do podzwrotnikowego wilgotnego na północy.
Widziałam Krzyż Południa.
Chodziłam głową w dół.
Dotarłam do samego Końca Świata.

Zapraszam do odbycia tej podróży wraz ze mną...
Trasa, którą przejechałam.

Buenos Aires
San Carlos de Bariloche
Bariloche - Nahuel Huapi
Ruta 40
El Chalten - Fitz Roy
El Chalten - Cerro Torre
El Calafate - Perito Moreno
El Calafate - Laguna Nimez
Puerto Natales - Torres del Paine
Punta Arenas
Ziemia Ognista
Colonia de Sacramento
Iguazu
Rio de Janeiro

Podróż  trwała 4  tygodnie.
Przemieszczałam się czym się dało od samolotów po autobusy. Te ostatnie były głównym  środkiem lokomocji.
Nocowałam w hotelach, hostelach i schroniskach.
Piłam i jadłam w  mniejszych i większych knajpkach lub gotowałam sama, jeśli była taka możliwość.
Pogoda dopisała mi nadzwyczajnie. Właściwie nie widziałam deszczu.
Przemierzyłam ładnych kilka tysięcy kilometrów od Buenos Aires do  Ushuaia i z powrotem do Iguazu i Rio de Janeiro.
Widziałam prawdziwe cuda natury, spotkałam ciekawe zwierzęta, wspinałam się po andyjskich szlakach, pływałam łodziami, latałam helikopterem, jadłam wspaniałą wołowinę i piłam cudowne wina...
To była niezwykła podróż.
                                                                              powrót do strony głównej