Wyprawa do Senegalu 2023
Lądowanie w Dakarze. Z Dakaru samochodem (5 godzin) do Saint-Louis. Kilka godzin snu w hotelu i dalej w drogę, busem tym razem, do Podoru (kolejne 6 godzin). Tam wsiadamy na statek, którym przez sześć dni płyniemy rzeką Senegal. Oczywiście nie non stop. Każdego dnia zatrzymujemy się aby zwiedzić coś ciekawego. A to wioski lokalnych plemion, a to małe i większe miasteczka i ich ciekawostki, a to Park Narodowy i jego cudowną awifaunę. Stateczkiem dopływamy po tych sześciu dniach do Saint Louis gdzie zatrzymujemy się na dwa dni i zwiedzamy okolicę. Potem, samochodem, jedziemy do Dakaru. Podarowałyśmy sobie zwiedzanie samego Dakaru bo jak wiadomo miasta nie są naszym, a moim szczególnie, ulubionym miejscem i wsiadamy na prom, którym płyniemy na bardzo urokliwą wyspę Doree. Wyspa jest maleńka więc doba wystarcza nam by obejść ją w koło, wzdłuż i wszerz. Nocleg w urokliwym postkolonialnym hoteliku i następnego dnia wracamy do Dakaru skąd samochodem jedziemy na południe kraju do Parku Narodowego Delta du Saloum gdzie naszym celem jest odpoczynek, pobyczenie się na plaży, popływanie, czytanie książki (to plan Jadwigi) i włóczenie się z aparatem w poszukiwaniu ciekawych ujęć (to mój plan). Tak z grubsza wyglądała nasza wyprawa do Senegalu. A w szczegółach? Zapraszam do obejrzenia...